Dzisiejszy post będzie o ostatnim wypadzie na zdjęcia, oczywiście fotografem była nasza zdolna Agnieszka. Sesja odbyła się w domu jej babci, na tle kolorowych ścian, które po przeróbce wspaniale grają z klimatem zdjęć. Ubrania nie były jakoś bardzo skomplikowane, ponieważ ubrana byłam w krótką, czarną bluzkę z łączonych materiałów, rajstopy i czarną narzutkę. Zdjęcia miały mieć w sobie trochę intymności, kobiecości, ale także i miały skrywać w sobie tajemnicę. Czy udało mi się? Oceńcie sami.
Mam nadzieję, że trochę lepiej spędzicie dzisiejszy wieczór niż ja :)
Moja propozycja na dziś: happysad - smutni ludzie
Nikola
Ładne zdjęcia! Muszę znaleźć taki duży wianek, bo mam już zaplanowaną sesję:))!
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/