2015/04/27

Być fit od zaraz!

Wiele osób, które zaczynają swoją 'przygodę' z odchudzaniem, pragnie jak najszybciej zrzucić zbędne kilogramy i mieć ciało idealne na pstryknięcie palcami. Wszędzie widać zachęcające nagłówki 'Strać 2 kilogramy w tydzień!' lub 'Dzięki tym tabletkom przejdzie Ci ochota na słodycze.'. Zagłębieni w tych tematach wiedzą, że tak się niestety nie da. Szybkie diety, które mają na celu pozbycie się zbędnego tłuszczu są zazwyczaj bardzo wyniszczające, a o tabletkach nawet nie wspominając. Po co faszerować się kolejnymi specyfikami, kiedy do osiągnięcia wymarzonego celu potrzebna jest motywacja i silna wola? 

Jak wiadomo idealna sylwetka nie jest łatwa do osiągnięcia, ale efekty są godne poświęcenia. Trzeba się przygotować na wiele miesięcy odmawiania sobie każdej słodkiej przyjemności i przelewania litrów potu. Kiedy ktoś osiągnie to co sobie zamierzał, będzie starał się utrzymać ten efekt, czyli tu znów wracamy do treningów i diet. Takie niekończące się kółko, ale osobiście uważam, że można się do takiego stylu życia przyzwyczaić i wychodzi to nam na zdrowie!

[moje aktualne zdjęcie]

 Tym tematem tak poważniej zaczęłam się interesować w sierpniu zeszłego roku, kiedy pewnego dnia weszłam na wagę i zobaczyłam 57 kg. Byłam przerażona jak bardzo przytyłam przez krótki okres czasu. Wtedy zaparłam się w sobie, że chcę mieć idealną sylwetkę i robię wszystko, żeby to osiągnąć aż do teraz i nie zamierzam przestawać się starać. Aktualnie, po wielu zmianach w ćwiczeniach (od jogi, przez interwały, po najróżniejsze internetowe poradniki) oraz doskonalenie mojej 'diety', udało mi się zrzucić 7 kg. Jeszcze daleko mi do mojego ideału, lecz już widzę ogromne zmiany (zmienienie rozmiaru z M na S) i to mnie najbardziej motywuje.

Dzisiaj podjęłam wyzwanie 60 dni z Ewą Chodakowską, czyli 3 może 4 razy w tygodniu będę wykonywała treningi Killer/Skalpel/Ekstra figura/Turbo spalanie. Zarówno po pierwszym jak i drugim miesiącu chciałabym dodać post o efektach OBY TAKIE SIĘ POJAWIŁY   i napisać wam recenzję. Dzisiaj zdążyłam zaliczyć Killera, więc trzymajcie kciuki za resztę treningów :).

Czy ktoś tutaj zaczął już przygotowywać swoje ciało do wakacji? :)
+
Zdecydowałam się założyć własnego bloga, by posty móc dodawać co tydzień, lecz tutaj nadal będę się regularnie pokazywać. Zapraszam tu: Karolina Fiedeń

/Karolina

1 komentarz:

  1. Ja tez mialam zaczac cwiczyc, ale cos nie mam do tego glowy ostatnio, haha

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń