2014/12/01

up! and down!

   Cześć! W pierwszym poście przedstawię wam mój aktywny styl życia. No dobra, wcale nie jest taki aktywny... Zacznę od tego, że czasem mam takie dni, kiedy patrzę w lustro i oglądam swoją sylwetkę. Oceniam każdą część ciała i dopisuję kolejny kompleks do swojej listy. Wtedy w głowie układam sobie nowy harmonogram ćwiczeń, powstaje kolejna dieta, którą i tak odpuszczam sobie po tygodniu. I wiecie co? Znowu mam ten czas. Tylko tym razem większe chęci! Największa motywacja? słowa: "nie dasz rady".
   Poszperałam trochę w internecie i natknęłam się na 14 dniowe wyzwanie. Zaczęło się dokładnie w poniedziałek 10 listopada. Ma ono na celu spalenie tkanki tłuszczowej, ujędrnienie pośladków oraz wyrzeźbienie brzucha. Zaczęłam chodzić na siłownię, a wieczorem robię kilkadziesiąt squatów.
   Jeśli chodzi o moją teraźniejszą dietę, wcale nie jest taka...hm, męcząca? Posiłki staram się jeść w miarę regularnie i do godziny 20. Jestem zależna od tego co ugotuje mama, więc nie mam wyboru, ale nie jest to jedzenie jakoś bardzo tłuste. Napoje gazowane zamieniłam na wodę, ewentualnie wodę owocową (tak, wiem, że jest niezdrowa, ale brakuje mi słodkiego, kiedyś na pewno z niej zrezygnuję). Co do słodyczy, staram się o nich nie myśleć. Jest to moja największa słabość, więc czasem zdarzy mi się zjeść batonika czy rządek czekolady, ale na pewno jest tego mniej niż wcześniej.
   No, to chyba tyle. Ten post miał na celu poznanie mnie od tej fizycznej strony. Myślę nad tym, aby kiedyś dodać moją małą przemianę przed i po. Pamiętajcie, abyście to WY czuli się dobrze w swoim ciele! :)
(ps: zdjęcie nie jest moje)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz